26.12.2011

TURBULENCJA





Życie w ciągłej turbulencji
wymaga wiele elokwencji.
Unosisz się sympatycznie w górze ,piękne obłoki
raptem wstrząs, obniżasz lot,już całkiem inne widoki.
Taka częsta odmienność,czyli zmiana
nie zawsze jest przez każdego pożądana.
Tym niemniej są tacy dowcipnisie
którzy to lubią,bo inaczej w życiu nudzi im się.
Stabilizacja i równomierny życia lot
nie oznacza nudy i omijania psot.


Ciągłe wpadanie niespodziewanie w dziury,czyli turbulencja
to taka lekka życiowa impotencja.
Tak zwana niemoc czyli brak panowania,
 to bardzo nieprzyjemne ,negatywne doznania.
Należy przewidzieć i zbadać gdzie są dziury
i fruwać tam gdzie są błękitne i przyjazne chmury.
Nie każda dziura musi być czarna i okrutna
może być różowa, wesoła, trochę bałamutna.
Przed nami stoi długi i wysoki życiowy mur
jak turbulencja składa się z chmur i dziur.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz