27.11.2011

BEZ ZOBOWIĄZAŃ



Jest w życiu wiele rozwiązań
również życie bez zobowiązań.
Niektórzy to uwielbiają
bujają w chmurach,zawsze z boku pozostają.
Łatwiej bez zobowiązań pozostać
lekko wtedy wszystkiemu sprostać.
Tylko  z przyjemności się korzysta
trudne sprawy się omija...to rzecz oczywista.
Wszyscy na takiego patrzą nieprzyjaźnie
a on świetnie się czuje,bo to co chce ma doraźnie.


Jednak życie bez zobowiązań...nuży
coraz bardziej wszystko się burzy.
Taki człowiek traktowany jest jak szmata
wszyscy mają go za kompletnego wariata.
Wyrzucony jest poza nawias normalności
nikt go nie chce,wręcz wszystkich złości.


Po co komu takie życie?
...przecież życie, trzeba przeżyć należycie.

26.11.2011

LEŃ

Na tapczanie leży leń
tak mu zejdzie cały dzień.
Czy ten, który takie życie wiedzie
do czegoś kiedyś dojdzie i czegoś dowiedzie? 
Jest to sprawa wątpliwa
linia bycia bardzo krzywa.
Czy da się z takim wytrzymać
kroku w życiu mu dotrzymać?
Lepiej się z nim nie zadawać
komfort życia z innym sobie poprawiać.
Lenistwo z pracoholizmem się rozmija
ale jeśli jest stałe to zabija.


Takie to drobne na temat lenia dywagacje
czy leń,czy ten co z leniem żyje ma racje ?
Może leń patentowany
też jest komuś bardzo znany ?

24.11.2011

ZEGAR BIOLOGICZNY

W każdym tkwi zegar biologiczny 
taki rytm psychofizyczny.
Trzeba się dobrze wsłuchać w niego
z lekkim dystansem podchodzić do niego.


To  codzienne powtarzalne zachowania
z których wynikają nasze dalsze doznania.
Czy podoba nam się to czy nie
wtedy harmonia w nas króluje,żyć się chce.
To co dla jednego jest rytmem normalnym
dla innego dziwnym i paradoksalnym.


Zegar biologiczny w nas tyka i tyka
jak  wspaniała przyjazna muzyka.
W różnych rytmach ta melodia gra
słychać takty piano , forte... nieraz cisza zła.


Rytmiczność w życiu jest konieczna,
chaos frustruje
spokój zawsze wszystko ratuje.









23.11.2011

WIĘZI





Gdy miedzy partnerami są mocne więzi
czują się nieraz jak na uwięzi.
Na co dzień trochę to męczy
myślami człowiek się dręczy.
Analizuje wszystkie zdarzenia
w głowie plączą się przedziwne marzenia.
Interpretacje nie mają końca
czy to jest mój wróg,czy obrońca?


Nieraz przecinamy te więzi nożycami
myślimy,że teraz wszystko otworem stoi przed nami.
Wydaje nam się,że  jesteśmy spełnieni
bardziej wolni i zadowoleni.
Może tak,a  może bardziej jeszcze sfrustrowani
czujemy się opuszczeni i zaniedbani?


Decyzje  należy podejmować odważne
ale bardziej niż odważne,muszą być rozważne.








17.11.2011

BRZUCH





Mr.Braun dostał ultimatum od żony
albo straci brzuch, albo będzie przez nią porzucony.
Brzuch wprowadził do życia frustrację
Mrs. Braun przeżywała psychiczną abnegację.
Wszystko to przez bodźce wzrokowe
wielki brzuch męża i związane z tym  trudności ruchowe.
Dlaczego raptem taki wielki bęben wyhodował
z nią  w tej sprawie się nie skonsultował.
Innego mężczyznę na męża brała
tak długo skrupulatnie wybierała.
Zdradził ją z McDonaldem,źle się zachował
bigMaki , fishMaki teraz celebrował.
Mrs Braun ma go teraz w nosie
sam tak wybrał i wygląda jak prosie.
Po prostu postradała męża
całe życie jej się nadwyręża.
Poszuka sobie teraz innego
ładnego,mądrego i bardzo zgrabnego.
Pan Fet był ociężały i dyszał
przez to wszystko siadło mu krążenie ,niedosłyszał.

12.11.2011

Alter ego


Alter ego...zniecierpliwienie
wprowadza wewnętrzne drżenie.
Dwie twarze...dobra i zła
czy każdy takie w sobie ma?
Jedną wewnętrzną, ukrytą
w intymne odczucia spowitą.
Drugą zewnętrzną otwartą
w swych działaniach rozdartą.


Obie się ze sobą kłócą,dyskutują
często rozbieżne decyzje podejmują.
W swych w działaniach często docierają
nieraz jednak całkowicie się rozstają.
Dwie różne postacie uwięzione w jednym ciele
to zrozumienia wymaga wiele.
Im bardziej siebie pokochają
tym mniej  cierpią i problemów  mają.







7.11.2011

ZAWZIĘTOŚĆ BEZPODSTAWNA

Zawzięci są wstrętni
tacy obrzydliwie natrętni.
Zamęczają wszystkich sobą
nie dają wytchnienia lecz nie są z tobą.


Są  bezwstydnie samolubni
apodyktyczni,dla otoczenia zgubni.
Nie uznają kompromisu wcale
traktują cię z góry i niedbale.


Doszukują się we wszystkim zła
dookoła nich jest szara gęsta mgła.
Chcą być zawsze na piedestale
dlatego nikt ich nie chce wcale.


Ich zawziętość jest bezpodstawna
to taka katastrofa jawna.
Podejrzliwość,niechęć zabija
jak jadowita żmija.


Zawzięty pierwszy nie wyciągnie ręki
bo przeżywał by wielkie udręki.
Czułby się niespełniony
on musi być najważniejszy ... napuszony.


Po co komu taki
zawzięty bezpodstawnie...byle jaki.





6.11.2011

ZAUROCZENIE


Swędzenie serca,którego nie możesz podrapać...to zauroczenie
błysk w oku ,który sprawia że masz inne spojrzenie.
Czucie czegoś trudnego do zdefiniowania
to jakaś nadzwyczajna mania.
Podniecenie takie dziwne od środka
jakby nie wiesz co cię dzisiaj spotka.
Oczekujesz  czegoś nadzwyczajnego
zbliżenia,wspólnego marzenia.
Tak się chce aby to trwało wiecznie 
było tak niesamowicie bajecznie.


Ciekawe, kiedy się to skończy
będzie nadal trwać czy się rozłączy.
Zauroczenie może być chwilowe
jego czar mija,przeżywa się odnowę.
Zauroczyć się można wiele razy
to są taki wzniosłe duchowe pokazy.








  







5.11.2011

KŁAMSTWA KŁAMSTEWKA




Milczenie jest złotem a mowa srebrem, mówi przysłowie
a kłamstwo czym... kto na to odpowie ?
Stekiem bzdur ...i co z tego
tak często niektórzy korzystają z niego...dlaczego?
Egoizm po prostu rządzi, potrzeba wygody
samolubstwo,oszustwo,luz , chęć całkowitej swobody.
Mówienie prawdy to trudna rzecz
to takie  złapanie za miecz.
Łatwiej jest powiedzieć dla klimatu... byle co
aby miękko i wygodnie  po drodze się szło.
Kłamstwa to labirynt,układ na wspak
gdy się w niego wejdzie to czasem wyjścia brak.
Kłamca po labiryncie kluczy
wciąga do niego innych i zła uczy.
Tak ta zaraza się szerzy
jeden w to wierzy,drugi się z tym zmierzy.


Kłamstwo to cecha bardzo szpetna
omijaj ją,bo najmniej szlachetna.
Drobne kłamstewka takie z przymrużonym okiem
nieraz potrzebne,łaskoczą może trochę.
Ważne  by granicę zachować
dobra nie niszczyć,zło do kieszeni schować.






















3.11.2011

BEZSENSU

Robię coś nieraz bezsensu
na pograniczu nonsensu.
Nie wiem sama dlaczego
 nikomu nic do tego.
Jednak  pewna myśl człowieka nurtuje
bez końca w głowie wiruje.


...Dlaczego pożyczam pieniądze temu kto jest niesolidny
 wiadomo,że nie odda ,bo perfidny?
...Dlaczego ufam osobie zakłamanej
wewnętrznie niesolidnej i zwichrowanej ?
...Dlaczego ryzykuję i załatwiam komuś coś
kto jest beznadziejny i zły na wskroś?
...Dlaczego powierzam tajemnice osobie
której nie można ufać i wszystko lekceważy sobie?


Wiem,że tak nie należy ...rozważam .
Na prawdę to ja przecież tak nie robię ja uważam!
Mam instynkt , szósty zmysł
całe szczęście,bo czar życia by inaczej prysł.