1.10.2011

ZMYSŁY



Zmysły...czy zmysły zniewalają umysły?
Nieraz czujemy jak zmysły prysły.
Zmysłów mamy aż pięć,czy każdy je ma?
Czy ta piątka zawsze przy nas trwa ?

Czucie...czy  czucie jest tylko czuciem?
czy nieraz czucie może być współczuciem.

Słuch...czy zawsze słyszymy podobnie ?
czy słyszymy co chcemy,bo tak nam wygodnie.

Węch... rozkoszujemy się zapachami,
woń zachwyca,inna rozdrażnia..roztacza się nad nami.. 

Wzrok...wypatrujemy wszystko i wszędzie.
Widzimy teraźniejszość i to co kiedyś będzie.

Smak...to rozkosz dla podniebienia ,
słodycz,gorycz,kwas i sól...to smakowe pragnienia.

Zmysły wnętrze nam równoważą,
po zawiłościach świata prowadzą.

Ważny jest szósty zmysł,którego nie każdy ma,
ten zmysł tylko przy przy płci pięknej trwa.
To taki niesamowity zmysł... tzw. babska intuicja,
pomaga żyć,przewidywać,taka słodka delicja.

Gdy wszystkie zmysły dookoła wirują,
dają nam siłę,do działania motywują.

Zmysły...dbajmy...aby nie prysły.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz