Życie to jazda bez trzymanki.
Nie zawsze gramy do tej samej bramki.
Czy ruszamy w dobrym kierunku,
z właściwym partnerem i dobrym rowerem?
Czy spadniemy czy nie spadniemy,
a jak tak... to gdzie wylądujemy ? Czy się potłuczemy?
a jak tak... to czy się wykurujemy?
To rozważania po przejechaniu kilometrów wielu i dla uniknięcia nierównych TRAS, nie należy jechać nimi jeszcze raz.
Popatrzmy na otoczenie aby ułagodzić spojrzenie...............................
Oto rady wcale nie od parady,może rozśmieszą...a może pocieszą.
- Powstrzymywać należy nagłe umysłu reakcje,bo nie odwracalne są nieprzemyślane akcje.
- Zachowywać trzeba spokój mowy,bo skuteczne są treściwe lecz nie wymuszone rozmowy.
- Nawet jak zło dostajemy,dobro dajemy,bo dobro łagodzi a zło na pewno szkodzi.
- Wzrokiem pocieszajmy,dłońmi pogłaskajmy a co dostaniemy podwójnie rozdajmy.
- O przyjaźnie trzeba dbać,czuwać,fruwać,w pionie stać.
- Nikogo nie zmieniać, obserować ,tolerować,serca nie frustrować.
- Jechać dalej przez życie,trzymając się tych zasad należycie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz