2.11.2012

DLA ZMYSŁÓW


Nasze zmysły   zgłodniałe
myślą... patrzą... wytrwałe

Chcą być  nakarmione
wtedy  szczęśliwie wyzwolone
Jedzą życiowe sytuacje
każdy zmysł ma  swoje  racje
Dobierają się w  pary
takie czary mary

Słuch pod pachę bierze czucie
gdzieś wewnątrz czujesz kłucie
Smak i węch  w dal podążają
tak w sobie się zatracają
Wzrok samotnie podróżuje
bajek z życia wypatruje

Wszystkie nieraz  walca tańczą
twoją duszę cicho niańczą
Nagle burzę wywołują
wszystko fruwa źle się czują.

Nakarm zmysły zadbaj o nie
weź je delikatnie w dłonie
Pozwól im spokojnie spać
co możesz im jeszcze dać ?















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz