25.06.2012

PRZYMYKAM







Przymykam oczy i  widzę
tak pięknie wspaniale aż się wstydzę.
Otwieram... wszystko znika
gdzieś w oddali została tylko muzyka.
Przymykam znowu... tak przyjemnie
fantazja wraca... nadaremnie.
Otwieram  powoli jestem w realu
jakbym wróciła z wielkiego balu.
Przymykam szybko by do bajki wrócić
wszystko co realne do góry przewrócić.
Otwieram na dłużej i patrzę szeroko
marzenia zostały tak wysoko.
Opuszczam  powoli  powieki
myśli różne... świat daleki.
W rozmyślaniach tak można trwać
przymrużyć oko na luzie wszystko brać.
W bajce jest to dozwolone
choćby było nie wiadomo jak szalone.


Kochajmy swoje marzenia
może doczekają się  spełnienia.
Rzęsy trzepoczą w dół i do góry
raz jesteśmy na ziemi raz uciekamy w chmury.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz