16.08.2011

BEZ TRZYMANKI


Życie to jazda bez trzymanki.
Nie zawsze gramy do tej samej bramki.
Czy ruszamy w dobrym kierunku,
z właściwym partnerem  i  dobrym rowerem?
Czy spadniemy czy nie spadniemy, 
a jak  tak... to gdzie wylądujemy ? Czy się potłuczemy?
a jak tak... to czy się wykurujemy?


To rozważania   po przejechaniu kilometrów wielu  i  dla uniknięcia nierównych  TRAS,  nie należy jechać nimi jeszcze raz. 
Popatrzmy na otoczenie   aby  ułagodzić spojrzenie...............................


Oto rady wcale nie od parady,może rozśmieszą...a może pocieszą.

  • Powstrzymywać należy nagłe umysłu reakcje,bo nie odwracalne są nieprzemyślane akcje.
  • Zachowywać  trzeba spokój mowy,bo skuteczne są treściwe lecz nie wymuszone rozmowy.
  • Nawet jak zło dostajemy,dobro dajemy,bo dobro łagodzi a zło na pewno szkodzi.
  • Wzrokiem pocieszajmy,dłońmi pogłaskajmy a co dostaniemy podwójnie rozdajmy.
  • O przyjaźnie trzeba dbać,czuwać,fruwać,w pionie stać.
  • Nikogo nie zmieniać, obserować ,tolerować,serca nie frustrować.
  • Jechać dalej przez życie,trzymając się tych zasad należycie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz