30.03.2012

MŁODOŚĆ I DOJRZAŁOŚĆ


Młodość i dojrzałość idą jedną drogą
dogadają się czy patrzeć na siebie nie mogą?

Czy młodość ma porozumienie z dojrzałością
może spogląda na nią z wielką nieufnością?
Nie rozumie dojrzałości... patrzy na nią z boku
dojrzałość ją przeraża czy ma trochę uroku?
Wszystko zależy od spojrzenia
trzeba mieć dla dojrzałości wiele zrozumienia.
Młodość to szaleństwo bez żadnych granic
nigdy oddać jej nikt nie chce na nic.
Jednak przychodzi czas dojrzałości
jakieś skrupuły coś nagle złości.
Koniecznie należy obalić pruderii mury
nie można okłamywać potrzeb i natury.


Dojrzałość łączy się  z roztropnością
młodość upaja się miłością.
Czy miłość i roztropność się rozumieją
czy wziąć się za ręce gdy trzeba umieją?
Gdy zrobić to potrafią mury runą
przez życie razem szczęśliwie przefruną.

29.03.2012

EMPATIA





Empatia to wspaniała rzecz
wtedy często troski idą precz.
To uczucie wzniosłe nie wyniosłe
bardzo potrzebne każdemu... takie radosne.
Potrzebujesz  koniecznie zrozumienia
wydaje ci się że  coś się  odmienia.
Myślisz  że nikt tego nie czuje a jednak ktoś
przeszywa cię swoimi myślami na wskroś.
To jest właśnie  empatia  która
wchodzi w ciebie jak  twoja druga natura.
Nie wszyscy cię czują jednak bywa
że ktoś wychodzi na przeciw ...cię porywa.
Wtedy czujesz wsparcie jak ktoś rozumie
jest przy tobie wejść w twoje wnętrze umie.
Rzadko  to się zdarza a jednak istnieje
daje radość spełnienie... dusza promienieje.
W samotności przeżywane frustruje
to raczej są bardzo złe racje. 
Lepiej gdy ktoś empatią  emanuje
wtedy ty i twoje serce lepiej się czuje.

To delikatne i wrażliwe odczucie
empatia to  lekkie duszy ukłucie.


Obserwuj i patrz w stronę ci bliskich osób
czuj empatie... ktoś ci odda ją w dwójnasób.
Daj  nieraz komuś siebie
on ci to zwróci   gdy będziesz w potrzebie.



26.03.2012

ZBLIŻENIE





Zbliżenie czy przybliżenie
to ma zasadnicze znaczenie.
Zupełnie w innych miejscach są
gdy źle zrozumiesz...są zgubą twą.
Zbliżenie  może być różne
duchowe płciowe i podróżne.
Każde co innego wnętrzu daje
nie zawsze w sercu pozostaje.
Bywa że przychodzi z nim  podniecenie
romantyzm i wielkie pragnienie.
Zbliżenie  odrzuca niekiedy
jakieś fatalne wrażenie  są wtedy.
Z zewnątrz niby niczego sobie
jednak nic nie ciągnie cię ku tej osobie.


Zbliżenie to   przyciąganie
takie szczególne doznanie.
Ważne by było trafione
obopólnie odwzajemnione.
Wtedy możemy w nim  trwać
i nawzajem sobie je dać.





23.03.2012

W PRZECIĄGU





Siedzenie w przeciągu powoduje
że  nieswojo się każdy czuje.
Wieje od dołu i od góry
czujesz dziwny klimat ponury.
To  nieprzyjemne jest uczucie
jakby do wody wejść w jednym bucie.


Przeciąg w życiu powoduje
że  nieswojo się każdy czuje.
Wieje od dołu i od góry
biczuje po plecach nie czuje twej natury.
Wprowadza niepewność i lęk
tak jakby wielki balon pękł.


Stanie w przeciągu powoduje
że  nieswojo się każdy czuje.
Szuka  innego miejsca spokojnego
tam gdzie przyjemnie i miło jest dla niego.


Bieganie w przeciągu powoduje
że nieswojo się każdy czuje.
Przeciąg nagle przychodzi
zawiruje coś przewróci i odchodzi.


Pytanie...po co w przeciągu stać
gdy można uciec i w magicznym miejscu trwać.
Nie zawsze jednak to się da
dlatego bywa że przeciąg trwa.







20.03.2012

WIOSNA DAMSKO MĘSKA





Wiosną świat wariuje
woń podniecenia każdy czuje.
Dobre fluidy się snują
miedzy sobą flirtują.
Bywa że duch nie pasuje do ciała
chce fruwać  zwariować bez mała.
Czy to jednak wypada
jaka na to jest  rada?
Wiosna wrażliwością atakuje
serca tchnienie się czuje.
Wewnętrznie piękniejemy
świat pachnie ...miłości potrzebujemy.
Zimowe szaty poszły precz
wiosenny damsko  męski rozgrywa się mecz.


Nawzajem się kokietujemy
zachwycamy... dotyku chcemy.


Nagość zaczyna królować
coś można pokazać trochę schować.
Wyobraźnia męska pracuje
powabność wiosną szpanuje.
Hormony  do pracy ruszyły
zmysły się uaktywniły.
Ciekawe co z tego będzie
 gdy wiosna panuje wszędzie.








19.03.2012

ZAMIAST KRWI





Lęk krąży w żyłach zamiast krwi
co to przypomina ci ?
Strach jest gorszy od bezsenności i głodu
to takie ciągłe poczucie chłodu.
Wszystko dookoła przeraża
w myślach tylko zło się zdarza.
Czy da się z takim lękiem żyć
przerażenie wewnętrzne trudno je skryć.
Wszystko dookoła widać czarne
lekko przykurzone smutne i marne.
Lęk  bywa nagły paniczny
w głowie obraz demoniczny.
Bezpieczeństwa wtedy brak
to jest bardzo gorzki smak.
Lęk wewnątrz ciała wiruje
w zakamarkach zmysłów się go czuje.
Zawsze  wciska ciało w kąt
nadszedł nie wiadomo skąd.
Ze strachu pot zimny czoło oblewa
wszystkiego się nagle odechciewa.
Gardło ściśnięte  wnętrze  pomocy wzywa
lękiem to uczucie się nazywa.


Jak nad tym wszystkim zapanować?
w ramiona ukochanej osoby może się schować.
Wtedy lęk  w dal odpływa
jakieś bezpieczeństwo się odzywa.
Wewnątrz spokój wyciszenie
takie miłe to wrażenie.













17.03.2012

WYJŚĆ ZE SKÓRY



Nie mieścisz się w skórze
wychodzisz z niej unosisz się ku górze.
Sama się dziwisz co się dzieje
jakaś otoczka zła dookoła widnieje.
Nic nie pasuje jakaś beznadziejność
szara rzeczywistość brak pragnień codzienność.
Nie o to ci przecież chodzi do cholery
wychodzisz ze skóry jakieś złe maniery?
Trzeba się dopasować, ułożyć
wszelkich starań  dołożyć.
Przystosować się do codzienności
mimo że cię to wkurza i złości.
Coś ci nie pasuje? nie ważne
twoje pragnienia są za bardzo odważne.
Kombinujesz jak koń pod górę
żyjesz na ziemi czy forsujesz chmurę?
Wyluzuj weź się do kupy
i nie zawracaj .........



14.03.2012

DUSZE I DUCHY



Czy dusza i duch to para
czy  coś ulotnego jakaś mara ?
Czy wierzyć warto w nie czy nie?
to komplikuje myślenie gdy ktoś chce.
Czy łatwiej jest żyć gdy w duchy się wierzy
a może po prostu duchowo wzmocnić się należy.
Czy gdy ciało nie chce już żyć
dusza też musi uciekać czy może dalej w nim być ?
Czy dusza ma swojego ducha
czy gdy ciało opuszcza nikogo już nie słucha ?
Dusza to coś miłego ciepłego
od ducha oczekujemy klimatu strasznego.
Dusza zawsze wewnątrz siedzi
duch nas gdzieś z oddali nawiedzi.


Bywają dusze dobre i złe
zależy w jakim ciele siedzieć chce.
Dusza jest mała bywa wrażliwa
duch patrzy z góry nieraz się roztkliwia.

Nawet jak  w nocy po cichu przychodzi
adrenaliny trochę nigdy nie zaszkodzi.



Czy coś z tego wszystkiego  wynika?
To taka umysłowa gimnastyka.
Wierzyć nie wierzyć jak kto chce
ani duch ani dusza nie skrzywdzi cię.











13.03.2012

TOKSYCZNI I MAGICZNI



Chodzą po świecie  mali i duzi
do których chce ci się podbiec... dać im buzi.
Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje
patrzysz na nich i dusza ci się śmieje.
Mają w sobie jakiś magnes dziwny
spoglądają na ciebie w sposób naiwny.
Coś mają w oczach i w całym ciele
żeby ich polubić potrzeba niewiele.
Możesz rozmawiać z nimi godzinami
wtedy świetna aura króluje nad głowami.
Co to jest za  moc dziwna?
Może ta teoria jest trochę naiwna?
Lgniemy do kogoś kogo nie znamy
zawsze świetnie z takim się mamy.
To są mali i duzi magiczni
dla twego wnętrza tacy prześliczni.


Jednak  całkowicie odwrotnie nieraz bywa.
Jak to uczucie wtedy się nazywa?
Nie znasz nie wiesz a niechęć w tobie wznieca
negatywne emocje biją jak z gorącego pieca.
Dlaczego właściwie tak się dzieje
żaden zmysł nic  nie chce i się nie śmieje.
Widocznie to nie jest dla ciebie postać
po prostu musi bez więzi pozostać.
Coś  toksycznego w powietrzu fruwa
jakby cię gryzła czerwona mrówa.




Jak to by świetnie i pięknie było
samych magicznych poznawać...super by się  żyło.
Tych toksycznych na widelec brać
odkładać na bok  by luzu sobie dać.


Przyglądajmy się uważnie każdemu
magicznemu i toksycznemu.
Czy ten pan jest fantastycznie magiczny?
może jednak toksyczny psychodeliczny?





12.03.2012

JUTROHOLIZM





Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro
bo jutro to dziś tyle że jutro.
Ta maksyma jest bardzo krzywa
lenistwo i abnegacja ją pokrywa.
To myślenie wszystko dezorganizuje
z taką osobą każdy źle się czuje.
Wszystko na jutro odkładać
źle swoim czasem władać.


Nie daje to żadnej stabilność 
oddala porządek i złości.
Czy wszystko można na jutro odłożyć
zamiast spać dzisiaj jutro się położyć?
Czy da się tak zrobić z jedzeniem
głodny zabija jednym spojrzeniem.


Jak widać wszystkiego to nie dotyczy
 jednak przynosi  wiele goryczy.
Jutro  oddala się i snuje
niepewnością tylko emanuje.
Dlatego gdy masz coś robić to zrób
i hołduj tej zasadzie aż po grób.



10.03.2012

POWŁOKA





Ciało to  szata cielista
ostoja naszej duszy trochę mglista.


Wnętrze  jest wielkie i spokojne
twarde odważne i dostojne.
Tym niemniej bez  odpowiedniej powłoki
samo wnętrze to zmysłowe uroki.
Ciało i wnętrze  ze sobą zespolone
czują się nieraz jakby zniewolone.
Są niezbędne sobie absolutnie
może to nieraz wyglądać okrutnie.
Taka nierozłączność duszy i ciała
pozytywne relacje  wyzwala.
Ciało bywa często zmęczone 
za to zmysły czymś zauroczone.
Współpracować ze sobą muszą
nieraz nawet wspólnie się wzruszą.
Bywa że dusza nie znosi swojego ciała
inne wyobrażenie o swej powłoce miała.
Nie zawsze idą równym krokiem
ciało gdzieś gna dusza błądzi w przestworzach wzrokiem.
Co zrobić żeby ze sobą współgrały
podobny rytm i pragnienia miały?


Trzeba się  wczuć i zrozumieć
spojrzeć na siebie łagodnie,lgnąć  umieć.







8.03.2012

KASTRACJA





Kastracja to przedziwna sytuacja.
Przystojny , normalnie wygląda
jednak inaczej myśli i spogląda.
Patrzysz ... nic nie podejrzewasz
reakcji męskich  się spodziewasz.
Rozmawiasz...jakieś inne klimaty
niby facet normalny jednak chropowaty.
Głos ma nie męski jakiś cienki
czy on w ogóle lubi panienki?
Jest pachnący taki zadbany
w zachowaniu mocno  sfrustrowany.
Do kobiet nie lgnie wcale
spogląda na nie niedbale.
Gdy testosteronu brak
wszystko idzie na wspak.
Czy jest na to jakaś rada?
to na pewno seksu zagłada.


On po prostu nic zrobić nie może
jaka to wielka tragedia OOO Boże !


3.03.2012

POKRAKA


Gdy twojego faceta podrywa jakaś pokraka
na pewno z tego będzie niezła draka.
Przywalisz jej mocno w zęby
nikt nie pozna jej zniekształconej gęby.
Z góry wylejesz na nią pomyje
niech ona się wścieka i wyje.

Nasypiesz jej soli w oko
rzęs już nie pomaluje na wysoko.
Popchniesz ją z  krawężnika
niech ona z twojego życia szybko znika.
Najchętniej byś ją nożem pchnęła
przecież wie , że wojnę rozpoczęła.
Na głowie byś jej kołki wyciosała
żeby jeszcze większej krzywdy doznała.
Zamknęła byś ją w ciemniej komorze
na pewno wtedy nikt jej nie pomoże.
Taka pokraka to najgorsza zmora
groźniejsza od najstraszniejszego potwora.
Ona ma umysł niebezpieczny
taki świdrujący i bardzo waleczny.
Trzeba taką  unicestwić obowiązkowo
żeby życie rozpocząć na nowo.
A może zastrzelić ją pistoletem
lub zaatakować jakimś bagnetem?

Czy w ogóle warto się kretynką przejmować
przecież twój facet umie wierności dochować.
Takie myśli dlatego trzeba mieć w nosie
bo to nie ty a ona jest zwykłe prosie.